Jestem w tym kraju już 24 rok, czas plynie coraz szybciej. Uczucia mieszane, raz totalna niechęć, raz kompletna fascynacja, samo zycie. Mówia, że jeśli ktoś jest w Chinach tydzień, to może o tym kraju napisać książkę, jeśli miesiąc - artykul, jeśli dlużej, to nie wie, od czego zacząć. Ten blog to zapis tych wlaśnie pierwszych wrażeń, tego, co najszybciej umyka, co nie pozostaje dlugo w pamięci, a co żal zagubic czy zapomnieć. Nie ma tutaj dopracowanych, przemyślanych tekstów, kompilacji wiadomości, gór informacji. Jest za to dużo świeżych opisów, notatek z podróży, scen z życia codziennego, zapisanych ad hoc.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz